Choć kujawsko-pomorskie zyskuje nowe trasy szybkiego ruchu, mieszkańcy Inowrocławia mogą zostać zepchnięci na boczny tor. Posłanka Magdalena Łośko apeluje do ministra infrastruktury o działania, które uchronią region przed komunikacyjną izolacją i gospodarczym zapaścią.
Posłanka Magdalena Łośko złożyła interpelację do ministra infrastruktury ws. planów drogowych w województwie kujawsko-pomorskim. Głównym tematem zapytania była kwestia tego, czy Inowrocław może liczyć na lepsze połączenie z autostradą A1, ale też innymi drogami szybkiego ruchu.
Inowrocław pominięty w planach?
Posłanka zaznaczyła na wstępie, że Inowrocław od lat walczy o lepsze skomunikowanie z autostradami i drogami szybkiego ruchu, a blisko 70-tysięczne miasto obecnie dostęp ma bardzo utrudniony. Odniosła się również do doniesień medialnych, wskazujących, że w najbliższym czasie, mimo drogowych inwestycji w województwie kujawsko-pomorskim, sytuacja ta się nie polepszy, a może nawet pogorszyć. Przede wszystkim chodzi o kwestię dalszego poprowadzenia drogi S10 z węzła Włocławek-Północ przez Płock do Warszawy.
- Takie rozwiązanie dla Inowrocławia to jawne wyeliminowanie mieszkańców tego terenu z życia społecznego i gospodarczego. Dotychczasowi przedsiębiorcy już podnoszą kwestie związane z dostępem do dróg szybkiego ruchu, a dodatkowe wyeliminowanie spowoduje zapaść gospodarczą – uważa Łośko, dodając, że w teorii inwestycja powinna cieszyć mieszkańców regionu, bo aby jechać do stolicy nie trzeba będzie nadkładać drogi poprzez węzeł na północy Łodzi lub jeździć lokalnymi drogami przez Łowicz.
Jej zdaniem, problemem jest jednak fakt, iż drogowcy, planując węzeł w Brzeziu, zamierzają odciąć od niego drogę Inowrocław – Włocławek, ponieważ ma powstać węzeł autostrady z drogą szybkiego ruchu, na który w tym miejscu nie będzie można ani wjechać, ani zjechać. Wjazd na S10 będzie możliwy dopiero po dojeździe drogą wojewódzką do Włocławka w okolicach tamtejszych zakładów. Posłanka zwraca uwagę, że w związku z tym, aby dotrzeć do A1, trzeba będzie nadrabiać kilometry.
– Bez zmian ma być natomiast w Pikutkowie, czyli na węźle, do którego dotrzemy z Inowrocławia, jadąc przez Kruszwicę i Radziejów, ale to oznaczać będzie dłuższą drogę, jeśli będziemy chcieli wjechać na przyszłą S10 np. do Warszawy. W przypadku kierunku łódzkiego nic się nie zmieni. Niezależnie od wybranej trasy droga się zatem wydłuży. Temat rozwiązania zjazdu w Brzeziu nie jest jeszcze rozstrzygnięty i na tym etapie wciąż możliwe są jeszcze zmiany – wskazuje w interpelacji.
Na koniec prosi ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka o interwencje w tej sprawie i podjęcie działań, które zapewnią mieszkańców Inowrocławia i okolicznych powiatów o tym, że droga do autostrady się nie wydłuży, argumentując, że wydłużenie drogowego będzie dla regionu gospodarczym zabójstwem.
Stanowisko Ministerstwa Infrastruktury
Na interpelację odpowiedział sekretarz stanu w resorcie – Stanisław Bukowiec – który poinformował, że obecnie w dalszym ciągu kontynuowane są prace nad przygotowaniem dokumentacji przygotowawczej dla planowanej budowy drogi ekspresowej S10 na odcinku od autostrady A1 do Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej w ramach Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego z materiałami do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
W ramach STEŚ odbyły się spotkania z przedstawicielami samorządów i lokalnej społeczności, a w toku analiz jedną z kluczowych kwestii dla przebiegu przyszłej S10 w okolicy Włocławka, która uległa zmianie po głosach lokalnego środowiska, jest decyzja o uwzględnieniu w rozwiązaniach projektowych S10 połączenia drogi wojewódzkiej nr 252, czyniąc z węzła Włocławek Północ węzeł zespolony tj. połączenie autostrady A1, przyszłej trasy S10 oraz DW252.
Wiceminister przekazał również, że obecnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad z wykonawcą dokumentacji prowadzą analizy dwóch możliwych wariantów tego węzła, a decyzja o wyborze zostanie podjęta podczas posiedzeń Zespołu Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych i Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych.
Następnie przypomniał, iż po opracowaniu szczegółowych wariantów przebiegu trasy w ramach STEŚ i wyborze wariantu optymalnego, w toku procesu wydawania decyzji środowiskowej przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne przez właściwego miejscowo Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wymagane przepisami prawa, podkreślając, że ostateczny przebieg drogi określony zostanie w decyzji organu wydającego decyzję DŚU.
– Z uwagi na fakt, że rozwiązanie polegające na wprowadzeniu węzła zespolonego DW252xS10xA1 znacząco wpływa na środowisko (rozwiązanie m.in. koliduje z korytarzami ekologicznymi Lasy Włocławsko-Gostynińskie GKPnC-12 oraz Dolina Wisły-Kampinoski PN KPnC-4), należy mieć na uwadze, że rozwiązanie to na kolejnych etapach inwestycji może ulegać modyfikacjom/zmianom, w szczególności na etapie wydawania DŚU, gdzie dokumentacja będzie analizowana przez organ odpowiedzialny za weryfikację czy wprowadzone rozwiązania projektowe wypełniają w odpowiedni sposób potrzeby środowiskowe – zakończył Bukowiec.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.